niedziela, 26 kwietnia 2015

Rozdział 1

KILKA DNI PO ROZPOCZĘCIU ROKU
Perspektywa Ani

Wpatrywałam się w książkę od matematyki, która leżała na blacie kuchennym. Wprost krzyczała bym w końcu odrobiła zadanie domowe. Jednym machnięciem ręki zrzuciłam ją na podłogę. Dziś mam zły humor! Wieczorem szykuje się impreza z okazji osiemnastych urodzin Remka, a ja naburmuszona i obrażona na cały świat, bo dziadek trafił do szpitala, a ja mam balować na urodzinach. Mam dużego doła i zajadam słodycze... Wstałam z krzesła barowego w kuchni i pokierowałam się na korytarz gdzie wciągnęłam na siebie trampki i płaszcz przeciwdeszczowy. 
~~***~~
Szłam przez park nie wiedząc co robić. Rodzice siedzą w szpitalu, a ja zbieram myśli. Nic jeszcze nie wiem i bardzo się denerwuję. Jedyne co mi powiedziano to, że zasłabł w pracy... Zrezygnowana opadłam na jedną z ławek i zaczęłam nucić jedną z moich ulubionych piosenek. Nie zdałam sobie sprawy kiedy zaczęłam śpiewać na głos, a ludzie przechodzący mi się przyglądali. Ktoś mi podarował nawet 5 zł.

Kiedy skończyłam usłyszałam ciche klaskanie. Zawstydziłam się nie co, ale nie powie - miłe uczucie. 

W końcu pokierowałam się do domu Wiktorii, który znajdował się tuż za parkiem. Droga zajęła mi z około pięć minut, bo szłam w powolnym tempie i robiłam zdjęcia liści i drzew. Kiedy w końcu doszłam, zapukałam w drzwi z ciemnego drewna.
Natychmiast w drzwiach znalazła się Wiktoria, która zaraz mnie wpuściła.
- Cześć - przytuliłam przyjaciółkę na powitanie.
- Hej! W co się ubierasz na dzisiejszą urodzinową balangę? - uśmiechnęła się szeroko ukazując szereg białych zębów. 
- Właściwie to nie wiem... - spojrzałam na buty, bo wiem co zaraz zrobi. Tak jak myślałam - pociągnęła mnie za rękę do swojego pokoju i wyciągnęła karton pełen sukienek. Dała mi śliczną sukienkę z czerwoną górą i białym dołem.  Do tego beżowe buty i bransoletkę, która idealnie prezentowała się z całym kompletem. Wiktoria natomiast założyła obcisłą niebieską sukienkę i złote buty z wyciętymi palcami.  Do tego dodała jeszcze kopertówkę. Wybieranie strojów zajęło nam przeszło godzinę. Nieźle się przy tym bawiłyśmy i mogłam zapomnieć o dzisiejszych nie przyjemnych zdarzeniach. Zbliżała się godzina 19, a o 21 zaczynała się impreza. Zadzwoniłam do Jasia.




Perspektywa Jasia

Obudził mnie dźwięk dzwonka telefonu. Niechętnie wyciągnąłem go spod poduszki i ujrzałem na ekranie "Anka ♥". Odebrałem prędko i zaspany powiedziałem
- Haloo? -
- Spałeś? - usłyszałam jej śmiech w słuchawce.
- Tak, ale to nie ważne. Chciałaś coś? - zapytałem zmieszany.
- Idziesz dzisiaj na urodziny Remika? - zapomniałem!
- Yyy... Tak, tak! - wyskoczyłem z łóżka i zastanawiałem się nad prezentem.
- ZAPOMNIAŁEŚ! - oburzona powiedziała do mnie... miała rację.
- Dobra ja kończę, bo muszę jechać po jakiś prezent. Podwieźć cię i Wiktorię? - zapytałem z grzeczności.
- Możesz wpaść zaraz. My też coś kupimy, haha, cześć! - rozłączyła się w słuchawce.



Perspektywa Remka

Od szóstej rano jestem na nogach bo dziś wielka impreza! Razem z rodzicami jeździmy z miejsca na miejsce i załatwiamy sprawy by wszystko było dopięte na ostatni guzik. Najbardziej boję się, że wyjdzie z tego jedno wielkie nic, a całe urodziny będą nieudane. Rodzice kupili alkohol i przekąski, a ja za własne pieniądze zapłaciłem za DJ i miejsce imprezy. Dodatkowe wydatki to atrakcje za które zapłacę pieniędzmi z osiemnastki. Nie wiem kiedy, ale wybiła godzina 19 i czas się szykować i rozstawiać jedzenie, picie itp.



Po półtorej godzinie wszystko było gotowa, a ja gotowy ukryłem się w korytarzy do którego nie mieli dostępu goście. Czekałem pół godziny, aż w końcu zaczęli zjeżdżać się goście. Nieco zdenerwowany po 20 minutach wszyscy się zameldowali a ja wyskoczyłem na salę, a DJ zaczął grać wybraną playlistę. Nieźle się wszyscy bawili, a ja zacząłem wyszukiwać Anię. Ciężko nie było, bo nie zaprosiłem wielu osób. Było to zaledwie ok. 100 osób w tym inni youtuberzy, znajomi i przyjaciele. Ku mojemu zdziwieniu znalazł się Maciek Musiał za co byłem mu bardzo wdzięczny.
Ujrzałem ślicznie ubraną Anię która stała razem z Jasiem i Wiktorią.
- Cześć! - ucałowałem Ankę, i przywitałem Wiktorię i Jaśka.
- Cześć, wszystkiego najlepszego! - przytuliła mnie Wiktoria.
- Sto lat sto lat mordo! - przekrzyknął muzykę Janek.
- Cześć, wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia i dobrych ocen i wszystkiego czego tylko dusza zapragnie! - pocałowała mnie Ania na co od razu się uśmiechnąłem. Poczułem, że ktoś podnosi mnie za nogi i ręce i niesie do stołu gdzie miałem dostać 18 razy ze skórzanego paska lub ręki. Ania jako jedyna uderzyła mnie delikatnie. Przytuliłem się do niej ciepło i zaraz dali mi procenty.

Po wypiciu kilku drinków zacząłem czuć się nie trzeźwo.. Nie wiem kiedy zacząłem tańczyć jak połamany na samym środku sali. Muzyka rozbrzmiewała, a ludzie tańczyli i skakali po całym parkiecie. Wokół mnie znalazło się kilka skąpo ubranych dziewczyn których teraz nie poznawałem, ale były bardzo ładne. Jedna ubrana w obcisłą czerwoną sukienkę przybliżyła się do mnie i położyła ręce na mojej szyi. "To tylko taniec..." powtarzałem sobie w myślach. Muzyka zrobiła się wolniejsza....

Perspektywa Ani

Kiedy głośna muzyka ustała i puszczony został wolny kawałek, postanowiłam poszukać Remka, bym mogła chociaż raz z nim zatańczyć. Opuściłam Jasia i Wiktorię i poszłam na środek parkietu.
Zobaczyłam Remika z dziewczyną, która wpiła się w jego usta namiętnie i że tak powiem... zaczęli się lizać. Nie wściekłabym się na Remka, gdyby nie fakt, że nie postanowił się od niej odsunąć tylko bardziej pogłębiał pocałunek. Do oczu napłynęły mi łzy, Przecisnęłam się przez ludzi i znalazłam się przy Remku, który spojrzał mnie zdziwiony. dałam mu w policzek i odbiegłam. Już nie zwracałam uwagi na ludzi i przeciskałam się do wyjścia.
_________________________________________
No to mamy rozdział 1 ♥

Mam nadzieję, że się spodoba ^-^

5 komentarzy = rozdział 2

9 komentarzy:

  1. Super notka :) Czekam na więcej ! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega rozdzialik :)taka akcja w pierwszym rozdziale zaskoczyłaś mnie :D weny mordko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Woow no to niezle sie porobilo xd Rozdzial fajny i dluuugi!!!Zakochalam sie w tym blogu!Super piszesz i zycze dalszej weny do pisania zaczepistych rozdzialow xd
    Pozdrowiona
    /Cygan

    OdpowiedzUsuń
  4. O: Akcja już w pierwszy rozdziale - no nieźle :D

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale akcja się rozkręca :)
    Rozdział mega ;)
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń

© Agata | WS | 1, 2.